ŻYWOT PANA NASZEGO JEZUSA CHRYSTUSA
w pobożnych rozmyślaniach zawarty

ŚW. BONAWENTURA
BISKUP I DOKTOR KOŚCIOŁA

Chwała Jezusowi i Maryi przenajświętszej!
Do Wielebnej Matki...... Zakonnicy Zgromadzenia.......

OD TŁUMACZA

Przed parą laty, kiedy Matka kochana domagałaś się ode mnie niektórych przepisów co do odbywania modlitwy myślnej, w miejsce własnych uwag, posłałem Ci wyjątki z dzieł świętego Alfonsa o tymże przedmiocie, i z tych wielce zadowoloną byłaś. Gdy tedy teraz żądasz ode mnie bardziej szczegółowych wskazówek w jaki sposób masz rozmyślać tajemnice życia Pana Jezusa, ja znowu, dla zadośćuczynienia Twojemu żądaniu, uciekam się do podobnegoż środka. Oto przetłumaczyłem dla Ciebie Rozmyślania nad życiem Chrystusa Pana przez świętego Bonawenturę (1). W nich znajdziesz nie tylko szczegóły z życia Pana naszego, lecz i najdokładniejszy sposób rozmyślania nad nimi, a sposób wskazany przez takiego mistrza pobożności, jakim był ten wielki Doktor Kościoła. Przy tym, co także powinno Cię nakłonić do chętnego przyjęcia tej mojej, acz nieudolnej robótki, – to że błogosławiony nasz autor, był synem duchownym wspólnego nam Zakonodawcy, świętego Ojca Franciszka Asyzkiego, gdyż należał do jego zakonu, a napisał to dla pewnej zakonnicy tejże Reguły (2). Przypominając więc sobie, że zaszło to przed laty przeszło sześciuset, a ja tłumaczenie niniejsze przesyłam Ci teraz, możesz je uważać jakby słabe echo z tak odległych czasów, powtarzające dziś pomiędzy mną a Tobą tę pobożną rozmowę ojca duchownego z jego córką w Chrystusie.

Rozmyślania te świętego Bonawentury, poczytywane są powszechnie za arcydzieło w swoim rodzaju. Podnosi zaś ich wartość pierwszorzędną i to, że bardzo tu wiele wyjątków z pism świętego Bernarda, tak, iż niektóre Rozdziały są nimi całkiem zapełnione. Można więc powiedzieć, że jest to dzieło tych obydwóch wielkich świeczników Kościoła, a dzieło mające za treść przedmiot, z którym obeznanie się, jest najniezbędniejszym dla każdego wiernego. Bo czyż umieć Jezusa Chrystusa (3), w czym Pismo święte zamyka najwyższą mądrość, – można inaczej jak zapoznając się ze szczegółami Jego życia, i rozmyślając nad nimi? Wierne w tym ćwiczenie się jest niezbędnym środkiem, jak do tego żeby nie być z imienia tylko chrześcijaninem, tak żeby i najwyższej dostąpić doskonałości. I nawzajem, zaniedbanie się w tej mierze, najopłakańsze dla duszy sprowadza następstwa. Te bowiem słowa Proroka Pańskiego ubolewającego, że spustoszeniem spustoszona jest wszystka ziemia, bo nie masz kto by rozważał sercem (4), stosować trzeba właśnie do rozważania sercem, to jest pobożnego rozpamiętywania życia Pana naszego i Jego Boskiej nauki. A stąd nie masz wątpliwości, że dzieło to jest dziś szczególnie na czasie i wielkiego pożytku być może dla wiernych wszelkiego stanu, wieku i wykształcenia. Jak bowiem wszystko co pisali Święci, jest ono przystępnym dla najprostszych umysłów, a pełnym namaszczenia, najskuteczniej przemawiającego do serca. Powyższe zalety stanowią główną cechę wszystkich, a tak licznych i głębokich pism świętego Bonawentury, powszechnym zaś jest zdanie, że niniejsze jego Rozmyślania tym się najbardziej odznaczają. Z nich też szczególnie poznać można, jak właściwie do jego tytułu Doktora Kościoła, przydano przymiotnik Serafickiego. Czytamy prócz tego w jego żywocie, że gdy to pisał, zamknął się był na pewien czas w jednym z najsamotniejszych klasztorów Braci mniejszych, i w ciągu tego zajęcia, często wpadał w zachwycenie.

Lecz być może iż spojrzawszy na tytuł tej książki, zdziwisz się Matka kochana, żem się odważył na jej tłumaczenie. Pomyślisz, że niepotrzebnie było podejmować tę pracę, kiedy Żywot Pana Jezusa świętego Bonawentury, już od dawien dawna, bo jeszcze w wieku XVI, mamy na polski język przełożony, przez księdza Baltazara Opecia, Proboszcza w Siennie, i Magistra Akademii Krakowskiej. Tak i ja długo sądziłem, i cieszyłem się myślą, że to wysokiej wartości dzieło świętego Bonawentury, posiada nasze katolickie piśmiennictwo. Tymczasem przekonałem się, że tak nie jest. Żywot Pana Jezusa Księdza Opecia, z wielkim pożytkiem dusz pobożnych u nas dotąd upowszechniony, nie jest wcale tłumaczeniem Rozmyślań Życia Chrystusa Pana świętego Bonawentury i przez niego samego za taki nie był podany (5). Jest w nim wiele z tych Rozmyślań wziętego, ale co najmniej trzy czwarte są pominięte, a wszystko co święty Bonawentura z pism świętego Bernarda przytacza zupełnie odrzucone, i zastąpione wyjątkami z innych autorów Kościelnych, albo przez samego Opecia przydane. I to mnie skłoniło do niniejszego tłumaczenia, w którym, jeśliby kto chciał porównać je z dziełem wyżej wspomnionym, nie znajdzie żadnej innej zalety, prócz wierniejszego trzymania się oryginału.

Toteż polecając Ci najusilniej tę nieoszacowaną książkę, tym śmielej mogę powtórzyć słowa samego autora, który kończąc swoją przemówkę do Zakonnicy, dla której to dzieło przeznaczał, powiada: "Proszę Cię tedy córko najmilsza, abyś tę pracę moją, którą na chwałę Pana Jezusa, a Twój i mój własny pożytek podjąłem, chętnie przyjęła, i jeszcze chętniej, a wytrwale ćwiczyła się w odbywaniu tych oto Rozmyślań".

Co żeby tak było, i żeby i inne dusze pobożne, jak największy pożytek z czytania dzieła tego odniosły, upadając do stóp naszej Matki niebieskiej, proszę Ją o to z całego serca.

Pisałem w Uroczystość Matki Bożej Bolesnej w Klasztorze Zakroczymskim roku Pańskiego 1879.
 
Żywot Pana naszego Jezusa Chrystusa w pobożnych rozmyślaniach zawarty, przez Św. Bonawenturę Biskupa i Doktora Kościoła. (Tłumaczenie O. Prokopa Kapucyna). Kraków 1879, ss. 5-9.

Przypisy:

(1) Meditationes vitae Christi. S. Bonaventurae Epis. Cardi. et Doctor. Eccl. Opera omnia, Sixti V. P. M. jussu diligentissime emendata. Editio Venetiana anni 1755. Tom. XII.

(2) Tą była, zdaje się, błogosławiona Elżbieta księżniczka Burbońska, siostra króla Francuskiego św. Ludwika IX, zakonnica w klasztorze Klarysek w Longchams pod Paryżem.

(3) I Kor. 2, 2.

(4) Jer. 12, 11.

(5) Tytuł najpierwszego wydania dzieła X. Opecia z roku 1522 jest następujący: Żywot wszechmocnego Pana Jezu – Krysta, Stworzyciela i Zbawiciela stworzenia wszystkiego. Wedle Ewangelii świętych, rozmyślaniem nabożném Doktorów świętego pisma, ogarniony. I tenże tytuł, z małą odmianą, powtarzał się na wszystkich wydaniach aż do roku 1688. Dopiero w tytule przedruku z roku 1692 pozwolono sobie nazwać to tłumaczeniem św. Bonawentury, co powtórzyły niektóre późniejsze odbicia, z których ostatnie jest zdaje się z roku 1871. Jednakże, z dwudziestu pięciu wydań tego dzieła, pięć tylko ma ten niewłaściwy tytuł.

© Ultra montes (www.ultramontes.pl)
Kraków 2006

Powrót do spisu treści
Rozmyślań Życia Chrystusa Pana

POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ: