ŻYWOT PANA NASZEGO JEZUSA CHRYSTUSA

 

w pobożnych rozmyślaniach zawarty

 

ŚW. BONAWENTURA

 

BISKUP I DOKTOR KOŚCIOŁA

 

––––––

 

CZĘŚĆ DRUGA

 

Od rozpoczęcia przez Zbawiciela życia apostolskiego

do spisku przez Żydów na Niego uknowanego

 

––––

 

Rozdział XXXIII

 

O różnych rodzajach bogomyślności

 

Trzeba żebyś wiedziała, że różne są rodzaje bogomyślności, stosownie do stopnia doskonałości, w jakim znajduje się dusza ćwiczeniom takowym oddająca się. Osoby bardzo już uduchownione, mogą zatapiać się w kontemplacji czyli w zapatrywaniu się oczami duszy, na majestat Boski i chwałę dworu niebieskiego. Zaś początkujący na tej drodze, powinien ćwiczyć się w zapatrywaniu się na człowieczeństwo Pana Jezusa, i to jest właśnie co ja pragnę ułatwić ci dziełkiem niniejszym.

 

Trzeba więc żebyś od tego rodzaju kontemplacji zaczynała, gdyż inaczej nie mogłabyś dojść do tamtych wyższych jej stopni. Z tego więc miarkuj, jak ważnym i potrzebnym jest dla ciebie to czego cię tu, przy rozmyślaniach życia Pana naszego, uczę. Bądź pewną, że nie dojdziesz nigdy do głębszego zatapiania się w kontemplowaniu wielkości Boga, jeśli pilnie i długo nie będziesz się ćwiczyć w zapatrywaniu się na tegoż Boga wyniszczenie, przez stanie się człowiekiem z miłości ku ludziom.

 

O tym tak mówi święty Bernard: "Wiadomo, iż rozmaite są rodzaje kontemplacji. Dusza wyższej bogomyślności oddająca się, wpatrywać się może w chwałę i najwyższe szczęście duchów błogosławionych, albo li też w majestat, odwieczność i Bóstwo Tego, który to najwyższe szczęście dworu niebieskiego stanowi. I do tego można stosować ten ustęp Pieśni nad pieśniami, gdzie mowa jest o rozpadlinach w skałach i wydrążeniu w parkanie (1), w których przebywa gołąbka, przedstawiająca duszę unoszącą się na skrzydłach bogomyślności. Skałą jest najwyższy majestat Boski, parkanem dwór niebieski, złożony z duchów błogosławionych otaczających Boga. Dusza więc bogomyślna, która zapatruje się na wielkość Boga, jest gołąbką przebywającą w rozpadlinie samejże Skały, a ta która zapatruje się na chwałę duchów tron Boga otaczających, podobna do gołąbki która się schroniła w wydrążeniach parkanu. Ponieważ nie każdej duszy obdarzonej nawet łaską kontemplacji, dano jest wpatrywać się w Samego Boga i zatapiać się w głębiach Jego tajemniczych spraw i przymiotów, – więc powiedziano jest, że niektóre dusze dostają się aż do rozpadlin Skały najwyższej, a inne poprzestają na spoczywaniu w wydrążeniach parkanu. Kto więc nie czuje się na siłach dostania się aż do rozpadlin Skały, niechże nie wytęża bez potrzeby lotu, i niech poprzestaje na szukaniu schronienia w otworach parkanu. Niech nie sili się na wpatrywanie się w Same Bóstwo, lecz ograniczy się na rozważaniu chwały i szczęścia wybranych w niebie. A jeśli dla kogo i to jest zbyt trudnym, doradź mu by wpatrywał się w Chrystusa ukrzyżowanego, w którego rozpadlinach pięciu ran, może on najbezpieczniej spocząć. Żeby zaś do tego miał być komu przystęp utrudzonym, obawiać się nie można, kiedy sam Duch Święty przez usta Proroka wzywa nas, byśmy właśnie to czynili mówiąc: Wnijdź do Skały, a skryj się w wykopanej ziemi, przed obliczem strachu Pańskiego i przed jasnością majestatu Jego (2). Owóż, nakazane tu jest skrycie się w wykopanej ziemi, bo tą wykopaną ziemią w której skrywając się dusza grzeszna oczyszcza się i odradza, jest Człowieczeństwo Zbawiciela. Tam ona przebywając, zabezpieczyć się może najpewniej od obliczności strachu Pańskiego i sądów Jego. I nie zdolna, bo i niegodna, by w najwyższym stopniu bogomyślności zapatrywała się na jasność majestatu Boskiego, niechże zapatruje się w człowieczeństwie Syna Bożego na jasność Jego niepojętej ku niej miłości, a być może, że dozwoli On jej i w samą wielkość Swego Bóstwa się wpatrywać" (3).

 

Widzisz więc, jak potrzebnym jest dla ciebie rozpamiętywanie życia Chrystusowego. Z powyżej bowiem przytoczonych ci zdań takiej powagi jak świętego Bernarda, oczywistym jest, że dopókąd przez to nie oczyścisz duszy i wszystkich władz jej, nigdy nie dostąpisz wyższego stopnia bogomyślności, zawisłego na wpatrywaniu się w wielkość Boga. A także pamiętaj i o tym, że według świętego Bernarda, w każdym z tych trzech rodzajów kontemplacji, to jest człowieczeństwa Jezusowego, chwały dworu niebieskiego i wielkości Boga, – na dwoisty akt zdobywa się dusza. Bo na akt rozumu czyli umysłu, przez pojmowanie, (o ile to nam dostępnym być może) tego na co w bogomyślności zapatruje się, i na akt serca czyli woli, przez rozmiłowanie się w tym nad czym rozmyśla. I o to ostatnie głównie starać się należy.

 

–––––––––––

 

 

Żywot Pana naszego Jezusa Chrystusa w pobożnych rozmyślaniach zawarty, przez Św. Bonawenturę Biskupa i Doktora Kościoła. (Tłumaczenie O. Prokopa Kapucyna). Kraków 1879, ss. 278-281.

 

Przypisy:

(1) Pieśń 2, 14.

 

(2) Iz. 2, 10.

 

(3) Serm. 62 sup. Canti.

 

© Ultra montes (www.ultramontes.pl)
Cracovia MMXV, Kraków 2015

Powrót do spisu treści
Rozmyślań Życia Chrystusa Pana

POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ: