O. TILMANN PESCH SI
Życie wewnętrzne
1. Chrystus największą część swego życia przepędził w cichym ustroniu i w ukryciu. Wtedy tylko i tak często publicznie występował, jak tego wymagał obowiązek Jego powołania. "Pokaż się światu" wołali na niego ludzie, lecz On to czynił tylko dla wyższych powodów.
I ty kochaj samotność i troszcz się o swoje wewnętrzne życie. Już sam zdrowy rozum ci powiada, że wartość człowieka nie od rzeczy zewnętrznych, ale od wewnętrznych zależy.
"Przyjemne i wesołe życie, powiada Plutarch, nie od zewnętrznych rzeczy pochodzi, ale człowiek ze swego wnętrza, jakby ze źródła, czerpie dla swego życia radość i wesele".
Co jest zewnątrz ciebie, to ci żadnej nie dodaje wartości; ubranie nie robi człowieka, podobnie jak siodło – konia. Zewnętrzne rzeczy są konieczne, ale od wewnętrznych zależy ich wartość. Chrystus domaga się i zewnętrznych uczynków dobrych, zewnętrznego dobrego postępowania, jak On również to wszystko robił. Lecz objaśnia, że miłość, sprawiedliwość, serce bojące się Boga są rzeczą najważniejszą.
Ćwicz się więc w życiu wewnętrznym. – Wszystko, co by mogło zamącić czystość twego życia wewnętrznego, trzymaj z daleka od siebie.
Co ci pomogą uczynki zewnętrzne bez wewnętrznego usposobienia, które im nadaje wartość? Jest wielu ludzi światowych, którzy z nędzy, z ambicji, z żądzy zysków, z wyrachowania ludzkiego wiele ponoszą ofiar, na wiele się narażają upokorzeń – i cóż im to pomoże? Faryzeusze wiernie zachowywali przepisy prawne – i cóż im to pomogło? Życie indyjskich pokutników przechodzi surowością wszystko, co w żywotach Świętych czytamy – i na cóż im się to przyda?
Bez życia wewnętrznego łaski Boże przechodzą ci bezpożytecznie, nie masz siły przeciw napaściom pokus; twoja modlitwa staje się pustym przyzwyczajeniem, przez które dogadzasz jedynie swojej gnuśności.
Łaskawy Bóg nawiedza nas dość często, gdy przebywamy na osobności, niestety rzadko nas tam zastaje.
Bezpożyteczne rozrywki przynoszą nam wielkie straty, są wielkim niebezpieczeństwem dla czystości serca i wielką okazją do przykrych doświadczeń.
Wystrzegaj się zgiełku świata; z młyna każdy wychodzi ubielony mąką.
2. Niektórzy znajdują przyjemność w hałaśliwych rozmowach ku wielkiej szkodzie swej duszy. Jakże się to często żałuje, żeśmy nie milczeli, żeśmy brali udział w tym lub owym towarzystwie! Umiarkowana rozmowa jest korzystna, lecz wielomówność nastręcza dużo sposobności do grzechu.
W samotności przestawaj chętnie z sobą, w towarzystwie bądź uprzejmy dla ludzi, ale zawsze w Bogu, od którego pochodzi samotność i towarzystwo. Bez Boga samotność jest jak grób, a towarzystwo szkodliwe. Z Bogiem wszędzie dobrze, bez Boga nigdzie.
Zbytni pośpiech i zbytnie przejmowanie się troskami zewnętrznymi sprowadza do duszy niepokój, roztargnienie i obojętność dla rzeczy niebieskich.
Dobre uczynki spełniaj tylko dla przypodobania się Bogu. Oczy ludzi patrzących na cię są to jakby złodzieje, którzy cię chcą okraść ze skarbów zasług.
Prawdziwą pociechę znajdziesz w obcowaniu z Bogiem. Obcuj z ludźmi dla Boga, a takie obcowanie stanie ci się zbawieniem. Nie zajmuj się rzeczami, które do ciebie wcale nie należą.
Obowiązki i wymagania swojego stanu powinieneś jak najdoskonalej opanować, żeby cię w zamęt nie wprowadzały i ciężarem swoim nie przygniatały.
Nie w zewnętrznym stanowisku, ale w twej osobistości, w ufności w Bogu i w umiarkowanej ufności w siebie leży właściwa siła twoja. Bądź czysty i pokorny; przestawaj chętnie z Bogiem i z sobą samym, a znajdziesz ukojenie i spokój.
Bogu milsze jest jedno małe dzieło w skrytości dokonane, bez pragnienia, żeby o nim inni wiedzieli, aniżeli tysiące dzieł wielkich, spełnionych z próżnej chęci, aby były przez ludzi widziane.
Ze swojej nauki i ze swej wiedzy tyle tylko okazuj, ile tego wymagają okoliczności.
–––––––––––
O. Tilmann Pesch SI, Chrześcijańska filozofia życia. Przekład z niemieckiego. T. II. Wydanie drugie. Kraków 1931, ss. 88-90.
© Ultra montes (www.ultramontes.pl)
Powrót do spisu treści książki ks. T. Pescha SI pt.
Chrześcijańska filozofia życia
POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ: