O. Tilman Pesch SI
Magnificat
1. Po zwiastowaniu anielskim Najświętsza Maryja Panna wybrała się w odwiedziny do Elżbiety. Głębszym celem tego nawiedzenia było objawić wcielenie Boga i udzielić Jego błogosławieństwa Janowi Chrzcicielowi i Elżbiecie.
Maryja okazuje w tym zdarzeniu wielką wiarę, pokorę i gotowość do pełnienia natchnień Bożych. Elżbieta jest doskonałym wzorem czcicielki Maryi. Wskazuje ona trzy powody, dla których należy czcić Maryję.
Najprzód nazywa Maryję Matką Pana i wysławia owoc Jej żywota. Po wtóre, chwali Jej cnotliwość, Jej wiarę. Po trzecie wysławia w Maryi udzielone Jej dary łask, nazywając Ją błogosławioną między niewiastami. Z tych względów czci Elżbieta Maryję wysoko i uważa się niegodną Jej nawiedzenia (1).
2. Maryja zaś zwraca wszystkie pochwały, jakie Ją spotykają, ku Bogu we wspaniałym hymnie Magnificat. W dziele Odkupienia objawia się wszechmoc, miłosierdzie i wierność Boża; przez to dzieło została Maryja jako Matka Boża wyniesiona na niesłychane wyżyny świętości, dostojeństwa i czci.
Królestwo świata, królestwo pychy, które chce samo sobie wystarczyć, zostaje zdetronizowane i zniszczone. A o królestwie Bożym mówi Magnificat, że istnieje od wieków, że dziwne są jego prawa i środki, zmierzające do potęgi, są nimi ubóstwo, pokora i wzgarda.
3. My również czcimy Maryję i zowiemy Ją błogosławioną, jak to przepowiada Ewangelia: "Odtąd błogosławioną mię zwać będą wszystkie narody".
Bo i jakże nie mielibyśmy czcić Maryi. Wszak łączyła Ją z Jezusem najtkliwsza miłość. Czcimy Maryję także i dlatego, że Ją Bóg wyniósł ponad wszystkich ludzi i Aniołów. Czcimy Ją, ponieważ przez swe stanowisko w dziele odkupienia jest dla nas Matką.
Każda społeczność jest niejako moralnym rozszerzeniem osoby założyciela. Odnosi się to szczególniej do chrześcijaństwa, w którym Bóstwo weszło z ludźmi w rodzinny stosunek. Maryja przez to samo, że jest Matką Jezusa, jest i Matką naszą; my zaś będąc braćmi Jezusa, jesteśmy dziećmi Maryi. Jeżeli Jezus jest naszym życiem, to owo życie dała nam w darze Maryja.
Macierzyński stosunek Maryi do chrześcijan leży w naturze chrystianizmu. Pierwsi chrześcijanie czuli to dobrze i nie dziw też, że i później w ciągu wieków słowa Chrystusa na krzyżu: "Oto Matka twoja!" – rozumiano jako wyraz tego stosunku.
O. Tilmann Pesch SI, Chrześcijańska
filozofia życia. Przekład z niemieckiego. T. II. Wydanie drugie. Kraków
1931, ss. 50-51.
Przypisy:
© Ultra montes (www.ultramontes.pl)
Kraków 2007
Powrót do spisu treści książki ks. T. Pescha SI pt.
Chrześcijańska filozofia życia
POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ: