INDYFERENTYŚCI

Indyfferentyści tak nazywani, że obojętność względem wszystkich Religii zalecają i pochwalają, jeszcze w przeszłym [(tj. w XVIII)] wieku przez krzykaczów Wolterowskich zrodzeni, a przez wspólne z Massonami zabiegi wypielęgnowani aż nadto już dziś są na zgubę dusz ludzkich rozplemieni. Przybierając ci sektarze pochlebną religiantów nawet katolickich i oraz liberalności postać, za Tolerantyzmem, tak albowiem ten bezbożny błąd swój mianują czyli za prostą obojętnością w sprawie Religii obstają, nauczając że obszerna każdemu wolność od Boga zostawiona jest, ażeby mógł jakąkolwiek sektę lub opinią, która by mu się podobała sobie przyswoić i onej się trzymać, nie podając się przez to w niebezpieczeństwo utraty zbawienia. Przeciwko tej obłąkanych ludzi niezbożności, tak nas napomina Apostoł Paweł św. (1). "Proszę was bracia, abyście mieli baczność na tych, którzy czynią rozruchy i zgorszenia, mimo naukę którejeście się wy nauczyli, i chrońcie się ich. Albowiem takowi Panu naszemu Chrystusowi nie służą, ale brzuchowi swemu, a przez łagodne mowy i pobłażania zwodzą serca niewinnych". Jest to stary błąd, utrzymywał go już niegdyś kacerz imieniem Apelles (2), także i Retoriusz, jak świadczy św. Augustyn (3), nie rozsądnie wygadywał, że wszyscy kacerze dobrą drogą postępują i prawdę mówią. Trudno wierzyć, dodaje św. Ojciec, aby do podobnego temu głupstwa przyjść można, jednak niestety! dziś wielu go się chwyciło, a Indyfferentyzm tak dalece rozszerzył się i tyranią swoję rozpościera, iż bezczelnie przy tym obstaje jakoby sekty wszystkie, które z katolickim Kościołem nie są połączone, czyli one objawienie przypuszczają, czyli nim gardzą, dobrze sobie postępować miały. Lecz ta zasada widocznie jest przeciwna zdrowemu rozsądkowi. A zatem tolerancja która ją utrzymuje czyliż może być kiedy usprawiedliwioną w oczach Boga i ludzi rozumem się rządzących?

Wielu wybornych Pisarzy prawdziwej trzymających się Filozofii, potwór ten niezwyciężonymi dowodami zniweczyli. Ale i sam prosty rzut zdrowego oka pokazuje, że to jest niepodobieństwem, aby Bóg nieskończenie prawdziwy i najmędrszy Rządca, miał jednakowym okiem spoglądać na bluźniercę swoich tajemnic, swego Kościoła, swojej nauki, swoich Świętych, jak na człowieka zniżającego duszę i serce pod wszystkie objawione przez Niego prawdy i przykazania; żeby ten Bóg samą najwyższą prawdą i Wynagrodzicielem dobrych będąc, sekty wszystkie ogłaszające zdania fałszywe, i częstokroć wprost samym sobie przeciwne miał za dobre i rzetelne uważać i wyznawcom onychże wieczne nagrody dawać. Lecz puściwszy na stronę te schorzałe głowy, religianci szczerzy nauczeni z Boskiej wiary to zawsze utrzymują i utrzymywać będą, co jest napisano; że "jeden jest Pan, jedna wiara, jeden Chrzest" (4). Że "kto uwierzy i ochrzczony zostanie będzie zbawiony, kto zaś nie uwierzy, będzie potępiony" (5). Że "bez wiary niepodobna podobać się Bogu" (6). Że na koniec "kto nie słucha Kościoła niech będzie u ciebie jako poganin i jawnogrzesznik" (7). A zatem że nie masz innego imienia pod Niebem danego ludziom oprócz imienia Jezusa Chrystusa w którym by ci mogli być zbawieni (8), i że poza obrębem Kościoła katolickiego nie masz zbawienia (9).


Artykuł pochodzi z książki: NAUKI KATOLICKIE W SPOSÓB KATECHIZMOWY, W KTÓRYCH WYŁOŻONE SĄ W KRÓTKOŚCI Z PISMA ŚWIĘTEGO I PODANIA: DZIEIE, ZASADY RELIGII, MORALNOŚĆ CHRZEŚCIJAŃSKA, SAKRAMENTA, MODŁY, OBRZĘDY I ZWYCZAJE KOŚCIOŁA. NAPISANE NIEGDYŚ PRZEZ XIĘDZA FRANCISZKA POUGET, PRZEŁOŻONE Z FRANCUSKIEGO. WYDANIE NOWE, PRZEYRZANE I POPRAWIONE. TOM I. W WARSZAWIE W DRUKARNI BIBLIOTEKI CHRZESCIJAŃSKIEJ. 1830, ss. 456-458.

Książka opatrzona następującym pozwoleniem Władzy Duchownej:

Dzieło: Nauki Katolickie w sposób katechizmowy, z Francuskiego języka na Polski niegdy przez X. Józefa Jakubowskiego zgromadzenia Xięży Missyonarzy Wizytatora przełożone, i w Warszawie w Drukarni tychże w roku 1790. wydane, i z niektóremi poprawkami do przedruku przygotowane, jako prawowierną czyli katolicką naukę wiary i obyczaiów zawierające, i w niczem oney nieprzeciwne, godnem druku być sądzę.

W Warszawie dnia 16. Stycznia 1829.

X. Paweł Rzymski.

Wizytator XX. Missyionarzy

Cenzor Xiąg duchownych

W Archidyiecezyi Warszawskiey.

IMPRIMATUR.

W Warszawie dnia 18. Stycznia 1829.

JAN PAWEŁ WORONICZ,

ARCY-BISKUP WARSZAWSKI

PRYMAS KRÓLESTWA mp.
 

Przypisy:
(1) Rzym. XVI, 17-18.

(2) Euseb. Hist. Eccles. Libr. 5.

(3) Libr. De Haeresibus 71.

(4) Efez. IV, 5.

(5) Mk XVI, 16.

(6) Żyd. XI, 6.

(7) Mt. XVIII, 17.

(8) Dz. Ap. IV, 12.

(9) Czytaj List okólny Leona XII. Papieża z dnia 3. Maja r. 1824. wydany w którym nagania i pohańbia Indifferentyzm. 

© Ultra montes (www.ultramontes.pl)
Kraków 2004

    Powrót do strony głównej: