DUCH
ŚWIĘTEGO FRANCISZKA SALEZEGO

CZYLI

WIERNY OBRAZ MYŚLI I UCZUĆ TEGO ŚWIĘTEGO

CZĘŚĆ II
O MIŁOŚCI BOŻEJ

ROZDZIAŁ III
PRAGNĄĆ BYĆ ZNIENAWIDZONYM DLA BOGA I NIENAWIDZIEĆ WSZELKĄ MIŁOŚĆ BEZ BOGA

Nasz św. Biskup zalecał, abyśmy pragnęli być nienawidzeni dla Boga, wedle tych słów Ewangelii św.: Błogosławieni jesteście, gdy wam złorzeczyć będą, i mówić wszystko złe przeciwko wam kłamiąc, dla mnie; weselcie się dnia onego i radujcie się, bo oto zapłata wasza obfita jest w niebie (1). Błogosławieni, którzy prześladowanie cierpią dla sprawiedliwości (2). I dalej: Jeśli was świat nienawidzi, wiedzcie, iż mnie pierwej niż was nienawidził. Byście byli z świata, świat by, co jego było, miłował: lecz iżeście nie są z świata, alem ja was wybrał z świata, przetoż was świat nienawidzi (3). Otóż w jaki sposób trzeba pragnąć być nienawidzonym dla Boga.

Należy także nienawidzieć każdą miłość, która nie jest w Bogu i dla Boga, a to dla następujących przyczyn:

1. Ponieważ wszelka przyjaźń czysto ludzka, chociażby w początkach swoich była najuczciwszą i zupełnie prawą, może się wkrótce zepsuć i stać się występną, zwłaszcza między osobami różnej płci;

2. Ponieważ chcieć być kochanym inaczej, jak w Bogu, jest pewnego rodzaju kradzieżą; jest to chcieć wydrzeć Bogu cząstkę serca, które całkowicie do Niego należeć powinno i które nigdy dosyć kochać Go nie może;

3. Ponieważ miłość taka obraża świętą zawiść Boga, który nie znosi żadnego współzawodnika w sercu swego stworzenia. On chce być kochanym bez podziału, chce jako jedyny król panować nad wszemi uczuciami; inaczej miłość nie jest prawdziwą – jest złą miłością;

4. Ponieważ jest to wielką próżnością i niedorzeczną pychą sądzić się godnym czyjejkolwiek miłości.

"O, jak szczęśliwi są ci, mówił nasz Święty, którzy nie mają w sobie nic miłego, przynajmniej mogą być pewni, iż miłość, której doznają, jest całkowicie w Bogu".

O Boże! albo nas zabierz z tego świata, albo świat oddal od nas. Oderwij serce nasze od świata, albo świat wyrwij z serca naszego. Wszystko, co nie jest Bogiem, jest niczym, albo bardzo małą rzeczą. Bo cóż ja mam w niebie, albo czegom chciał na ziemi oprócz Ciebie? (4).

Duch Świętego Franciszka Salezego, czyli wierny obraz myśli i uczuć tego Świętego. Tłumaczył z francuskiego ks. Adolf Pleszczyński K. Ś. T., Warszawa 1882, ss. 55-57.

Przypisy:

(1) Mt. V, 11; Łk. VI, 23

(2) Mt. V, 10.

(3) Jan. XV, 18-19.

(4) Ps. 72, 25.

© Ultra montes (www.ultramontes.pl)
Kraków 2006

Powrót do spisu treści
Ducha św. Fr. Salezego

POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ: