\

 

DUCH

ŚWIĘTEGO FRANCISZKA SALEZEGO

 

CZYLI

 

WIERNY OBRAZ MYŚLI I UCZUĆ TEGO ŚWIĘTEGO

 

CZĘŚĆ IV

 

O PODDANIU SIĘ WOLI BOŻEJ I O UFNOŚCI W BOGU

 

ROZDZIAŁ II

 

KTO PODDAJE SIĘ WOLI BOGA, TEN ODDAJE SIĘ W JEGO RĘCE

 

Pewną jest rzeczą, że czy chcemy, czy nie chcemy, wola Boska względem nas zawsze spełnić się musi, i nic nie zdoła wyzwolić nas z wszech­mocnej ręki Jego. W takim więc razie najlepiej jest dla nas uczynić ochotnie i z miłością to, co jest koniecznym, tj. złożyć spokojnie w ręce Boga nasze losy tak w czasie, jako i w wieczności.

 

Nasz Święty, zaleca bezustannie w pismach swoich to ćwiczenie zupełnego zdania się na wo­lę Boską, jako streszczoną doskonałość; ponieważ Ewangelia ciągle prawie mówi o wyrzeczeniu się samego siebie dla miłości i w miłości Boga. Rozważmy dobrze te wyrazy: w miłości i dla miłości Boga; bez niej bowiem ani rozdanie wszystkiej majętności ubogim, ani nawet wydanie ciała swe­go na męki, nie posłużyłyby nam do pozyskania żywota wiecznego.

 

"Potrzeba więc wiedzieć, mówi nasz Święty, że opuścić duszę swoją i wyrzec się siebie same­go, znaczy to wzgardzić sobą i wolą swoją a od­dać ją całkowicie Bogu; gdyż niewiele by pomo­gło zaprzeć się i opuścić samego siebie, gdyby­śmy przez to nie zjednoczyli się doskonale z do­brocią Bożą".

 

Ale jakimże sposobem dokonać się może to zjednoczenie, będące największym pożytkiem i głó­wnym skutkiem wyrzeczenia się siebie? Oto przez całkowite poddanie się Bogu i zupełną zgodność woli naszej z wolą Bożą, czy to ona będzie dla nas wyraźną, czy też domyślną.

 

Stosowanie woli naszej do woli Bożej wyra­źnej, dokonywa się przez rezygnację czyli gotowość na wszystko, co Bóg na nas dopuści; podda­nie się zaś Bogu w rzeczach nieprzewidzianych, dzieje się przez spokojne oczekiwanie na odpowiednią sposobność do spełnienia woli Bożej, tak dalece, że dusza, doskonale poddana Bogu, nie tylko chce tego, czego Bóg chce, ale co więcej, chce tak, jak On chce. Wtedy serce nasze staje się miękkie jako wosk, i zdolne do przyjęcia wszelkich wrażeń, jakimi spodoba się Bogu je dotknąć.

 

Na tym to zawisło umorzenie woli naszej; śmierć ta jednak nie zabija bynajmniej wolności człowieka. Owszem, wolność nasza jest wtedy najprawdziwszą, kiedy wypływa z zupełnego sto­sowania się do woli Bożej, w poddaniu się której jest doskonała wolność dzieci Bożych.

 

Dusza, zdająca się zupełnie na wolę Bożą, dodaje nasz Święty, skoro tylko spostrzeże w so­bie jaką chęć i wolę własną: zaraz ją umarza i zatapia w woli Bożej; podobnie i jasność gwiazd niknie i rozpływa się każdego poranku w jasno­ści wschodzącego słońca.

 

Duch Świętego Franciszka Salezego, czyli wierny obraz myśli i uczuć tego Świętego. Tłumaczył z francuskiego ks. Adolf Pleszczyński K. Ś. T., Warszawa 1882, ss. 121-123.

© Ultra montes (www.ultramontes.pl)
Kraków 2006

Powrót do spisu treści
Ducha św. Fr. Salezego

POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ: